Przesilenie wiosenne

     Wiosna już niedługo, dni coraz dłuższe i cieplejsze a słońce coraz dłużej i mocniej świeci.  Wydałoby się, że powinniśmy mieć więcej energii, chęci i radości do życia, a tu niestety ogarnia nas  apatia, zniechęcenie, depresja. Czujemy się zmęczeni, senni. 

     Czym jest to spowodowane?  Jest to naturalny objaw  -  coroczne przesilenie wiosenne. Przyroda przestawia się na inne tory, a nasz organizm razem z nią. Zmiana układów barycznych następuje bardzo szybko, czasami nawet kilka razy w ciągu kilku godzin. Skoki ciśnienia i temperatury są bardzo gwałtowne i szybkie i wpływają destrukcyjnie na nasz organizm. Do tego dochodzi naturalne zmniejszenie się odporności naszego organizmu. Brak świeżych warzyw i owoców, brak słońca, naturalnego dostarczyciela witaminy D, a także nasza mniejsza aktywność fizyczna powoduje te objawy.

     W tym roku jednak doszły dodatkowe czynniki. Izolacja, brak bezpośrednich kontaktów z przyjaciółmi, a przede wszystkim ciągły lęk i stres przed zachorowaniem, już nawet nie przed osławionym koronawirusem, ale i na inne choroby. Bo nie ma możliwości wykonania planowych badań, zabiegów i operacji. Obawa przed utratą pracy, bankructwem, spłatą zadłużenia itp.  To wszystko zebrane razem wpływa na nasz obecny stan.

     Jak temu zaradzić?  Oczywiście na pewne rzeczy jak na sytuację polityczną i gospodarczą w kraju wpływu nie mamy, ale wielu przypadkach możemy sobie bardzo pomóc. Przede wszystkim powinniśmy zadbać o nasze zdrowie psychiczne i zminimalizować wpływ czynników negatywnych.

     Powinniśmy unikać informacji negatywnych, „śmieciowych” serwowanych nam w telewizji i prasie, a także w naszym bezpośrednim otoczeniu.  Podchodzić do wielu informacji w sposób selektywny. Starać się korzystać ze sprawdzonych, udokumentowanych źródeł, starać się logicznie wyciągać wnioski z podawanych nam informacji, komunikować się z przyjaciółmi i  znajomymi, z którymi łączą nas wspólne zainteresowania i pasje, pomagać sobie nawzajem.

     I dbać o nasze zdrowie, bo na to mamy największy wpływ.

     Co więc powinniśmy robić?  Przede wszystkim to ruch – codzienny spacer szybkim krokiem, najlepiej z kijkami. Oczywiście wybieramy miejsca, gdzie nie ma spalin, zapylenia, zbyt dużej ilości osób. Ruch wpływa na nasz metabolizm, dostajemy dużo tlenu,

     Staramy się korzystać jak najwięcej ze słońca. Słońce w naturalny sposób powoduje wzrost witaminy D w naszym organizmie.  A ta witamina jest najważniejszą w budowaniu naszej odporności.

     I oczywiście nasza zła na ogół dieta. Kupowane pożywienie jest często już przetworzone, bez witamin, błonnika, z dużą ilością cukru, soli, konserwantów, czy też różnymi „polepszaczami” smaku, konsystencji, wyglądu czy zapachu. My sami, gdy jest zimno staramy się często „podgrzać” organizm takimi produktami jak ciastka czy  czekolada dającymi tzw. szybkie kalorie. Brak warzyw, surówek, a te kupowane często są już w jakiś sposób przetworzone.  Ta zła dieta powoduje wzdęcia, biegunki, kłopoty w wypróżnianiem się, a to wpływa na nasze  samopoczucie.  Te objawy wskazują na bardzo złą florę bakteryjną w jelitach.

     Zła dieta, brak ruchu, przebywanie dłuższy czas w zamkniętych, niewietrzonych pomieszczeniach, dodatkowo ogrzewanych CO, stres, przebywanie na zewnątrz w maseczkach  powoduje zmiany nie tylko w naszej psychice ale  też i w wyglądzie.  Skóra jest przesuszona, paznokcie łamliwe, włosy wypadają, cera szara. 

     Co więc trzeba zrobić, aby jak najszybciej zregenerować swój organizm korzystając z cieplejszej aury i dłuższego już o kilka godzin dnia?    Przede wszystkim jak najwięcej starać się przebywać na powietrzu korzystając z dobroczynnego słońca oraz starać się jak najszybciej zmienić nasze nawyki żywieniowe.

     W ten sposób przywracamy naturalne mechanizmy obronne organizmu pozwalające na samooczyszczanie się z toksyn, złogów. Oczyszczenie organizmu z niepotrzebnych, a czasem wręcz trujących substancji

     Trzeba zrezygnować z produktów zawierających cukier, bardzo duże ilości soli, sztuczne konserwanty  i starać się jeść produkty jak najmniej przetworzone.  A najlepiej to przygotowywać je samemu.   Można robić kiszonki z buraków, kapusty, warzyw. Pić powstały zakwas, a zakwaszone warzywa jeść jak surówkę. Pić dużo wody.

     Pomocą wielką jest w prowadzony w COLWAY program VITALNI, w którym nasza dietetyczka Katarzyna Kosowska prowadzi uczestników przez 3 miesiące oczyszczając ich organizmy z toksyn i pasożytów, wygaszając  stany zapalnych i przestawiając je na nowe tory. Oprócz niewątpliwej poprawy samopoczucia, kondycji i zdrowia przy okazji pozbywają się uczestnicy kilogramów i centymetrów. Dla zainteresowanych podaje link: https://vitalni.colway.pl/

     W tym okresie szczególna rolę spełnia suplementacja. Organizm wręcz prosi o dostarczenie brakujących jemu składników.   Niestety w naszym pożywieniu nie zawsze dostarczamy wszystkich potrzebnych i musimy uzupełniać je suplementami. Zachodzi więc pytanie:  - jakimi? I tu polecam zestaw: Witamina C-olway, Colvita, Lunacol, ORACol. 


Chętnych zapraszam do obejrzenia:   https://colway.pl/produkty/      

Zakupy w sklepie: https://sklep.colway.pl/c/169142

Po zarejestrowaniu się   -  rabat 30% od cen katalogowych

Uwaga:  rejestracja nie zobowiązuje do niczego, m. in.  do kupna  - jest tylko potrzebna do uzyskania rabatu i otrzymania linka do swojego sklepu internetowego

W razie pytań proszę o kontakt:  kolagenia@gmail.com  tel. 516 342 852